VRIZZMO Volt

@Olaf: Nie z parowaniem akurat problemu nie miałem. Jeszcze. :slight_smile: Ale testuję dopiero od 2 dni.



@Olaf, czyli rozumiem, że już ich nie masz, tak? Oddali kasę bez problemu? Zwrócili też koszty kuriera, czy tylko za okulary?

Faktycznie soczewki są za blisko i wyciera się po nich powiekami i rzęsami ale nie cały czas. Natomiast zanim je ubrałem zauważyłem na lewej jakiś czarny paproch. Rzęsa? Włos? Coś innego? Co do zbierania kurzu w przerwie między soczewkami to też jeszcze nie zaobserwowałem.



Kolejna rzecz, która mnie dziwi to brak polskojęzycznej instrukcji. Jest po angielsku. Serio? Polska firma spod Krakowa, posiadająca stronę www po polsku i sprzedająca swój produkt na terenie RP nie daje instrukcji pl? Czemu? Bo chce być bardziej światowa? Szpanerstwo, pozerstwo i niezrozumienie dla mnie. Czy nie ma czasem takiego przepisu, że w naszym kraju wszystkie sprzedawane produkty muszą mieć instrukcję po polsku? (Nie liczę tu importowania z innych krajów, chodzi mi o to co sprzedaje się w Polsce i kupuje w Polsce).

Panowie, a może któryś z Was jest chętny do napisania “lajtowej” recenzji na forum, którą byśmy podlinkowali na portalu? :slight_smile:

W końcu mam chwilę czasu, więc zamierzam ponagrywać kilka filmików na YT - o podróbkach wiimotów i co z nich można wyciągnąć, o programowaniu ich we freePIE no i mini recenzje shineconów i vrizzmo skoro kilka typów gogli miałem już na głowie :wink: Jak faktycznie wyrobię się czasowo tak jak planuję to napiszę z chęcią również recenzję pisemną :wink:



@PrzemekTurelski

Ja dostałem instrukcję po polsku, ale zgadnijcie… do modelu Vrizzmo Stardust xd

Jeszcze jako wady chciałbym dodać zbyt wysoką cenę, jak na to co oferuje, brzydki, kanciasty, klockowaty design oraz brak możliwości regulacji soczewek. Chociaż tu akurat problemu nie ma, bo są dobrze ustawione.

Design akurat mi się podoba, to kwestia gustu :stuck_out_tongue:

Czy ktoś może porównać te Vrizzmo do Weebo3D 2.0? Rzeczywiście jest o wiele lepszy FOV dzięki tym podwójnym soczewkom? Szukam aktualnie jak najlepszych możliwych gogli do smartfona, te wyglądają dość ciekawie.

Jeśli szukasz najlepszych, to tych Ci nie polecam z powodów wspomnianych wcześniej przeze mnie i przez innych użytkowników tych gogli. Porównać z Weebo to Ci nie porównam, bo nie używałem Weebo. Volty są moimi pierwszymi goglami tego typu. Pierwszymi i mam nadzieję, że nie ostatnimi. ;]

Z całą pewnością nie polecam Vrizzmo, poszukałbym czegoś innego. Paski nie są gumowe, więc strasznie ciężko je ustawić i są bardzo niewygodne.



Co do czyszczenia soczewek dostałem takiego maila:

“Czarne okręgi mocujące soczewki zaczepione są na zatrzaski. Trzeba

delikatnie pociągnąć w pobliżu nóżki na której opiera się soczewka.

Podobnie zamocowane są duże soczewki.”



Więc teoretycznie można wyjąć soczewki i je spokojnie wyczyścić, ale zastanawiam się czy te zatrzaski się nie wyrobią za szybko przy częstym wyjmowaniu.

Od kilku dni jestem posiadaczem Vrizzmo Volt i też nie jestem z nich zadowolony. Zwracam produkt do póki mogę.



[color=green]//Orto pls

//Remlas

A co jest w nich złego, jeżeli mogę wiedzieć?

Wszystko? xD Nie no żartuję. (Acz nie do końca) :> Poczytaj sobie posty w tym wątku, szczególnie ostatnie 2 strony.

Mam podobne zastrzeżenia do sprzętu co tam zostało wymienione.

Jeszcze jedna sprawa: Jak obecność czterech soczewek ma się do dwóch w innych goglach? Vrizzmo jako jedyne mają 4 soczewki. To robi jakąś różnice względem podwójnych?

@Przemek oddali kasę bez problemu ale uwaga!!! dopiero po 20 dniach. Mimo że wg ustawy mieli na to 14 dni od otrzymania oświadczenia. Jako że płaciłem PayPalem wskazałem w oświadczeniu numer rachunku ale jednak zwrócili na paypala a paypal na kredytówkę. Przy czym po wysłaniu oswiadczenia mailem przesłania towaru do nich oczywiście zero kontaktu ale to jest norma u sprzedawców którym zwracasz sprzęt. Zwrócili oczywiście z przesyłką do mnie czyli koszt przetestowania Voltów wyniósł mnie przesyłkę w ich stronę

Trochę wody w rzece upłynęło zanim się za to zabrałem, ale brakowało mi wolnego czasu. W końcu przyszedł czas na moją luźną recenzję Vrizzmo Volt.

[spoil]

[/spoil]

Paczka

Zwykłe tekturowe pudło, ale za to wewnątrz wyłożone bardzo miękką gąbką. Sporo wolnego miejsca i solidne umocowanie zapewnia naszym goglom totalne bezpieczeństwo podczas podróży. W zestawie otrzymujemy również adapter na mniejsze telefony oraz instrukcję. W moim przypadku otrzymałem instrukcję do poprzedniego modelu “Stardast” zamiast do “Volt’ów”. Nie wiem czy to oszczędność na druku, czy zwykła pomyłka, ale o takie drobnostki nie będę się tutaj czepiał.

[spoil]

[/spoil]

Pierwsze moje wrażenie po otwarciu przesyłki było na prawdę dobre. Czułem, że odbieram coś cennego i ważnego. Aż…



Zapach

… do moich nozdrzy dostał się okropny zapach kleju. Uniemożliwiło mi to przetestowanie gogli przez jakieś pierwsze pół godziny, ponieważ nie dało się ich trzymać na nosie. Wiadomo, zapach w końcu ustąpi i pewnie w ogóle bym o nim nie wspominał gdyby nie malutka przygoda z wczoraj. Minął już prawie tydzień od kiedy gogle leżą u mnie na półce i kiedy wczoraj zostawiłem je na stole koło łóżka, to nie potrafiłem zasnąć. Zapach kleju dalej jest intensywny i drażniący. Zobaczymy czy coś się w tej kwestii zmieni.



FOV

Po pierwszym założeniu gogli poczułem się niesamowicie. Zapewniają one na prawdę duży FOV i nie ma problemu z efektem tunelu albo telewizora. Pod tym względem ogromny plus.



Ostrość obrazu i zniekształcenia

W tej kwestii jest niewiele gorzej. Obraz wyraźny zajmuje około 85-95+% powierzchni soczewek (zależnie od aplikacji!). Na samych obrzeżach soczewek można dojrzeć “załamania” lub rozbicia barw (np. zamiast bieli widzimy jakąś dziwną imitację tęczy). Co prawda to zjawisko udało mi się dostrzec tylko kilka razy, ale uznałem, że warto o nim wspomnieć.



Tutaj mimo wszystko trochę się zawiodłem. Jako jedyne gogle z podwójnym układem soczewek powinny dostarczać nam obraz praktycznie bezbłędny - przynajmniej tego się spodziewamy. Rzeczywistość jest jednak okrutna i okazuje się, że podwójne soczewki (przynajmniej według mnie) są bardziej chwytem marketingowym niż rozwiązaniem technologicznym.



Mocowanie

Na tę kwestię zdążyłem ponarzekać już parę razy. Gogle mocowane są do twarzy przy pomocy trzech, dosyć sztywnych, pasków. Przez to, że nie są one elastyczne, strasznie trudno dopasować ich rozmiar do naszej głowy. Dodatkowo, od strony twarzy chroni nas jedynie cienka gąbeczka, której amortyzacja jest strasznie mała. Jaki jest tego efekt? Kiedy dociśniemy paski, aby gogle trzymały się sztywno twarzy, to gogle wpijają się nam w twarz i praktycznie nie da się z nimi grać. Kiedy natomiast zostawimy sobie trochę luzu, gogle co chwilę się obsuwają (zaczynamy wtedy widzieć zamazany obraz). Z paskami walczyłem dobre dwa dni, a i tak nie udało mi się ich ustawić. Prawdopodobnie będę musiał dokleić kilka gąbeczek w dolnej części gogli, aby trzymały się one w takiej pozycji, w jakiej widzę najwyraźniej (z Vrizzmo Volt przekrzywienie gogli o milimetry powoduje, że zupełnie tracimy ostrość).

[spoil]

[/spoil]

Jest jednak jeden plus mocowania Voltów - nie zasłania nam ono uszu. Z tymi goglami możemy spokojnie i całkiem komfortowo nosić dowolne słuchawki.



Wentylacja i parowanie

Gogle mają otwartą konstrukcję (od strony naszego nosa jest bezpośredni dostęp do telefonu), przez co, w moim przypadku, pojawiły się problemy z parowaniem. Wiele osób ma problem z zamkniętymi konstrukcjami, kiedy nagrzany telefon wywołuje parowanie, ale u mnie jest zupełnie inaczej. Kiedy utrzymuję gogle w dogodnej dla mnie pozycji to wdmuchuję powietrze z nosa w prost do wnętrza gogli, a to powoduje, że po sekundzie soczewki są zaparowane. Poradziłem sobie z tym poprzez ułożenie w otworze na nos wacika kosmetycznego.

[spoil]

[/spoil]

Czyszczenie soczewek

Podwójny układ soczewek sprawia, że strasznie ciężko się do nich dostać i je przeczyścić. Otwarta konstrukcja powoduje też, że co chwila wewnątrz gogli zbiera się masa kurzu i paproszków. Pisałem nawet maila w tej sprawie do Vrizzmo i dostałem trochę pocieszającą odpowiedź. Soczewki mocowane są na czarnych okręgach, które przyczepione są na delikatne zatrzaski. Wystarczy lekko pociągnąć w pobliżu zatrzasku, aby zdjąć mocowanie i zupełnie wyjąć soczewkę. Niestety, wydaje mi się, że po częstym korzystaniu z tego rozwiązania zaczepy zaczną się wyrabiać. Kiedy nie jestem zmuszony do wyjęcia soczewek, to męczę się z patyczkami do uszu i w ten sposób zbieram kurz (jest to jednak czasochłonne i męczące).

[spoil]

[/spoil]

Design i wykonanie

Jeżeli chodzi o design to bardziej kwestia gustu. Mi osobiście zestawienie czerwieni z czernią i znacznie bardziej surowy wygląd względem obłych konkurentów jest na prawdę dobry. Co do jakości wykonania też nie mam raczej zarzutów. Po wzięciu ich do ręki czuć, że jest to coś solidnego .



Mocowanie telefonu

Telefon jest mocowany na solidny rzep z gąbką antypoślizgową po wewnętrznej stronie. Początkowo byłem tym zaniepokojony, jak się okazało - bezpodstawnie. Kiedy odpowiednio przymocujemy telefon to nie ma szans, żeby nam wypadł z gogli. Jest to jedno z solidniejszych mocowań z jakimi miałem styczność.

[spoil]

[/spoil]

Imersja

Postanowiłem dopisać ten punkt z jednego powodu. Kiedy mamy gogle na głowie, to nie jesteśmy w stanie o nich zapomnieć. Cały czas czujemy paski czy ucisk na twarzy albo na nosie. Co jakiś czas zdarzy się jakieś obsunięcie i tracimy ostrość - to nie wpływa korzystnie na imersję.



Moja subiektywna ocena w dwóch kategoriach:

Imersja: 4/5 (po przemęczeniu się z ustawieniem gogli)

Wygoda: 1.5/5



Wybaczcie mi za słabą jakoś zdjęć, ale daleko mi do fotografa :wink: Pewnie o kilku rzeczach zapomniałem, więc jak sobie coś przypomnę, to dopiszę na bieżąco.

Bardzo dobra, długa i wyczerpująca recenzja, właśnie takiej tu brakowało, dzięki!. :slight_smile:



U mnie parowanie soczewek nie zdarzyło się ani razu, podobnie jak kurz, może dlatego, że testowałem produkt przez mniej niż tydzień. U mnie nos przez cały czas znajduje się poza goglami, przez co soczewki nie parują. Jakim cudem tylko ja nie mam tego problemu? Czyżby to dlatego że mam dość spory nos? xD Poza tym zgadzam się raczej z każdym słowem tej recenzji. Nic dodać nic ująć.



Jeszcze jedna uwaga na koniec: W grach obraz nie mieścił się całkowicie w polu widzenia. (Np. w Bulletstormie nie widziałem wskaźnika amunicji normalnie wyświetlanego w lewym dolnym rogu ekranu). Nie wiem czy to wina gogli czy ustawień obrazu. Myślę jednak, że gdyby istniała tam regulacja soczewek, mógłbym oddalić je od telefonu i zobaczyć cały obraz. Chyba. Chociaż nie wiem czy nie wpłynęłoby to negatywnie na ostrość i czy nie spowodowałoby to zjawiska tunelu.

Jeżeli chodzi o niepełny obraz, to w goglach o sporym FOV’ie to raczej norma. Boki jeszcze jako tako, ale narożników prawie nigdy nie widać (w końcu soczewki są okrągłe). Do naprawy tego problemu służy w Trinusie opcja “Adjust Lens”, a do apek pod androida - QR kod z odpowiednią konfiguracją pod gogle (w wypadków Voltów jest ten kod dostępny na stronie http://www.vrizzmo.com/aplikacje) :wink:



EDIT:

Twój post sprowokował mnie do wejścia na stronę z QR-kodem i okazało się, że pojawił się tam nowy kod, typowo pod Volty mk2 (ja mam takie), więc zaraz zobaczę czy jest jakaś różnica, np. w ostrości obrazu.



EDIT2:

W nowym QR obraz jest ustawiony trochę bliżej i to chyba jedyna różnica. Trochę na plus, ale to taka raczej kosmetyczna poprawka. Zauważyłem teraz również, że zjawisko związane z “rozszczepieniem” światła pojawia się głównie przy białych kolorach (np. napisach).

Na moich ‘‘Stardustach’’ parowanie nie występuje. Widzę po zdjęciach że zupełnie zmienili sposób montażu soczewek w stosunku do mojego modelu.Ciekawe…

Czyli że duży FOV niekoniecznie jest dobrą rzeczą? oO Z apkami cardboardowymi nie miałem tego problemu właśnie dzięki kodowi QR. W trinusie wybrałem adjust lens ale wszystko było prawidłowo i nic nie ucięte, więc nie było co regulować, choć i tak w grach widoczne było wspomniane przeze mnie wcześniej ucięcie obrazu.

No właśnie soczewki są okrągłe, a ekran w smartfonach prostokątny. To jest problemem, a w większości gogli także tych lepszych soczewki są okrągłe. Ciekaw jestem jak to wygląda w oculusie czy vivie, ale tam jest trochę inaczej bo są 2 ekrany.



Ja swoje Vrizzmo Volt już odesłałem. Teraz tylko czekać na dotarcie paczki i zwrot pieniędzy. Mam nadzieję że zwrócą oraz, że towar w transporcie się nie zniszczy…

Duży FOV jest bardzo dobrą rzeczą. Chodziło mi bardziej o to, że jak mamy zasłonięte całe pole widzenia ekranem, to rogi nie koniecznie się załapią :smiley: Z drugiej jednak strony dzięki temu odczuwamy dużo wyższy poziom imersji (nie widzimy samego telefonu). Także… coś za coś. Osobiście wybieram duży FOV :smiley: